| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jednostka do zwalczania przestępczości przeciwko zabytkom

Cytat:
Jednostka do zwalczania przestępczości przeciwko zabytkom: zbędna potrzeba czy niezbędna konieczność


Przedawnienie ścigania złodzieja czy włamywacza nie oznacza przeniesienia własności zrabowanych zabytków i nie może być powodem zaniechania ich poszukiwań tak w kraju, jak i za granicą. Inaczej byłby to triumf przestępców - uważa oficer policji, główny specjalista Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego MSWiA, w latach 2003 - 2005 kierował międzyresortowym Zespołem Zadaniowym ds. Przeciwdziałania Przestępczości przeciwko Dobrom Kultury


Przestępczość przeciwko zabytkom (dobrom kultury) stała się - obok przestępczości narkotykowej, handlu bronią i żywym towarem - czołową dziedziną międzynarodowej działalności przestępczej. W połowie lat 90. szacowano ją na 9 mld dolarów rocznie. Powstał nawet termin "art-drain", oznaczający coraz szersze zjawisko międzynarodowego handlu kradzionymi i przemycanymi zagranicę zabytkami, co powoduje ograbianie z nich państw finansowo słabszych przez bogatsze.


Smutny ranking

Przestępstwa te wymienia się w rezolucjach ONZ, ratyfikowanych przez Polskę konwencjach i podpisanych przez nasz kraj umowach dotyczących współpracy organów ścigania.

W 2000 r. w Seulu Interpol zawarł porozumienie z ICOM (Międzynarodowa Rada Muzeów) "w sprawie zwalczania kradzieży i przemytu dóbr kultury". W2002 r. Rada Unii Europejskiej rozszerzyła zakres kompetencji Europolu o kolejne rodzaje przestępczości, w tym o zabór i przemyt dóbr kultury. Rok później Europol nadał temu zagadnieniu priorytet, wyznaczając szczególną rolę Węgrom w naszym regionie Europy.

Od początku lat 90. Polska jest w europejskiej czołówce - obecnie około2000 kradzieży rocznie -tego smutnego rankingu obok Włoch, Rosji, Francji i Czech.

Tendencje wzrostowe kradzieży i przemytu zabytków w tej części Europy zauważył Interpol, który organizuje od1995 r. konferencje w ramach projektu ICOM. Piąta z kolei odbędzie się we wrześniu w Krakowie.

O randze problemu świadczy powoływanie w wielu krajach specjalnych wydziałów policyjnych do zwalczania tej przestępczości. Od ponad 30 lat funkcjonują już z sukcesami włoski Oddział Karabinierów ds. Ochrony Dziedzictwa Kulturalnego, który jako pierwszy w świecie stosował tzw. zakup kontrolowany; francuski Wydział do walki z Nielegalnym Handlem Dobrami Kultury; hiszpańska Brygada ds. Dziedzictwa Historyczno-Artystycznego. Są one wspierane przez odpowiednie zespoły na szczeblu regionalnym. Podobne struktury istnieją w Anglii, Holandii, Irlandii, Austrii, Grecji, Rumunii, Serbii i na Litwie, a także w krajach Grupy Wyszehradzkiej - oprócz Polski.


Złodzieje nie mogą triumfować

Dotychczas w komendach wojewódzkich policji nominalnie zajmował się tą problematyką jeden funkcjonariusz mający w zakresie swoich obowiązków zagadnienia dotyczące także innych przestępstw. Dopiero w lipcu 2006 r. powołany został kilkuosobowy etatowy zespół w KWP w Krakowie. W Biurze Kryminalnym Komendy Głównej Policji tym zagadnieniem zajmuje się tylko jedna osoba (!). Nie zmienia tego obrazu fakt powoływania w najbardziej spektakularnych i prestiżowych sprawach grup operacyjno-śledczych, które wcześniej czy później kończą swoją działalność.

Z tym większym uznaniem należy się odnieść do pracy milicjantów i policjantów komend różnych szczebli, którzy w ostatnich kilkudziesięciu latach odnieśli istotne sukcesy w tej dziedzinie, a wśród nich odzyskanie obrazu "Zdjęcie z krzyża" z Biecza, ikon z monastyru w Jabłecznej, obrazu "Matka Boska w mistycznym ogrodzie" z Gościeszyna. I to właśnie ci policjanci podkreślają konieczność powołania takiej wyspecjalizowanej i trwałej struktury na szczeblu centralnym.

Postulat ten ma istotne znaczenie wobec nowych trendów tej przestępczości, jak intensyfikacja złodziejskiej penetracji stanowisk archeologicznych, fałszerstwa dzieł sztuki, wzrost "kontroli" przez zorganizowane grupy przestępcze rynku zbytu zabytków szczególnej wartości zrabowanych przez sprawców zaliczanych do kręgu tzw. przestępczości pospolitej, lokowanie nielegalnie zdobytych środków finansowych w dzieła sztuki i obrót nimi (pranie pieniędzy) oraz umiędzynarodowienie tej kategorii przestępstw.

Można wymienić wiele bezcennych zabytków skradzionych w ostatnich 30 - 40 latach z kościołów, muzeów, galerii i mieszkań, które dotychczas nie zostały odzyskane, np. monstrancja ze Świętej Lipki, ikona "Matka Boska Rudecka" z cerkwi w Jasieniu czy obraz Claude'aMoneta "Plaża w Pourville" z Muzeum Narodowego w Poznaniu. Dopóki nie ma niezbitych dowodów na ich bezpowrotne zniszczenie, dopóty należy mieć nadzieję na ich odzyskanie i podejmować stosowne działania w tym kierunku. Przedawnienie ścigania złodzieja czy włamywacza nie oznacza bowiem przeniesienia własności zrabowanych zabytków i nie może być powodem zaniechania ich poszukiwań tak w skali krajowej, jak i międzynarodowej. Inaczej byłby to triumf złodziei i paserów. Świadczy o tym głośna sprawa odzyskania przez olsztyński CBŚ części "skarbu średzkiego" wkwietniu2005 r.

Jest oczywiste, że przy braku odpowiedniej struktury wraz z odejściem policjantów zajmujących się tym zagadnieniem odchodzi wiedza o tym. Dlatego należy odkurzyć te najważniejsze sprawy sprzed lat, które pozostały już w pamięci nielicznych. Dowodzi tego precedensowa sprawa barokowego relikwiarza skradzionego przed prawie 30 laty (!), który pojawił się na warszawskim rynku aukcyjnym wsierpniu2005 r. i który w czerwcu ubiegłego wrócił za sprawą warszawskiego CBŚ na swoje właściwe miejsce - do kościoła w Zuzeli, rodzinnej parafii kardynała Stefana Wyszyńskiego.


Partnerzy się dziwią

W listopadzie 2004 r. w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie odbyła się konferencja "Międzynarodowa współpraca służb policyjnych, granicznych i celnych w zwalczaniu przestępczości przeciwko zabytkom". Było to pierwsze spotkanie w Polsce gromadzące funkcjonariuszy tych służb zponad20 państw Europy i USA. Zawarto wówczas "Porozumienie między ministrem finansów, ministrem kultury, komendantem głównym policji i komendantem głównym Straży Granicznej w sprawie współdziałania w zwalczaniu nielegalnego wywozu za granicę lub przywozu z zagranicy zabytków". Wzbudziło ono autentyczne zainteresowanie i uznanie podmiotów zagranicznych.

Polska, jako strona paryskiej konwencji UNESCO z listopada 1970 r., przyjęła na siebie zobowiązanie wobec pozostałych sygnatariuszy, że nie będzie tolerować przywozu zabytków wywiezionych nielegalnie z kraju ich pochodzenia. To zobowiązanie powoduje, iż jednakowo ważny jest dla nas przemyt w wywozie i przywozie dzieł sztuki, co znalazło wyraz we wskazanym porozumieniu. Wyprzedza ono niejako rozwiązania unijne w sprawach przemytu zabytków z krajów niebędących członkami Unii. Rozwiązania wspólnotowe, tj. dyrektywa Rady93/7 i rozporządzenia Rady 3911/92, określają jedynie zasady postępowania w przypadku nielegalnego transferu zabytków wewnątrz Unii oraz jednolitej kontroli wywozu tychże na jej zewnętrznych granicach. Należy przypuszczać, że kwestia ta, poruszana w kuluarach różnych konferencji, będzie w bliskiej perspektywie podniesiona oficjalnie. Inaczej Unia może się narazić na zarzut hipokryzji i stosowania selektywnej polityki w tej dziedzinie w stosunku do państw trzecich.

Wyrażając uznanie dla tej i innych polskich inicjatyw, partnerzy zagraniczni jednak się dziwią, że w kraju proweniencji znaku "Błękitna tarcza" (projekt prof. Jana Zachwatowicza) -symbolu ochrony dziedzictwa kulturowego utrwalonego w świadomości międzynarodowej od czasu konferencji haskiej w1954 r. -nie istnieje jednostka policyjna do zwalczania przestępczości skierowanej przeciwko temu dziedzictwu.

Pytanie o zasadność istnienia policyjnej struktury, która zajmowałaby się -tak jak w większości państw Unii - kompleksowym, metodycznym i permanentnym rozpoznawaniem i zwalczaniem tej przestępczości oraz poszukiwaniem i rewindykacją zabytków utraconych w wyniku przestępstwa, a której "oddech" czuliby na sobie ich grabieżcy, wydaje się więc retoryczne.

Mirosław Karpowicz

?ródło: Rzeczpospolita, 31.05.07 (czwartek), Nr 126, dodatek: Prawo co dnia, C9.

Czw 31 Maj, 2007 9:59

Powrót do góry
darpoj
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 8
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to z wszystkich co chodzą z wykrywką chcą zrobić przestępców...???

Nie 04 Maj, 2008 13:48

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A czytać ze zrozumieniem to kolega potrafi? Rolling Eyes
Niby, gdzie coś takiego zostało napisane? Evil or Very Mad

Nie 04 Maj, 2008 16:12

Powrót do góry
1747
Feldwebel

Feldwebel




Posty: 80
Skąd: Żyrardów
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

szkoda że nie mamy takiej siły przebicie by zgłosic np poprawkę do ustawy,
o znaleziskach, odkryciach, poszukiwaniach komu wolno a komu nie itp.
pzdr

Pią 20 Cze, 2008 5:02

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Samo życie wymusi wkrótce zmiany. Twisted Evil

Pią 20 Cze, 2008 8:42

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

a ile trzeba mieć podpisów do zmiany ustawy ? do wniosku ?

Pią 20 Cze, 2008 8:46

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

100.000...
A tylu eksploratorów to chyba nie znajdziesz. Ostrożne i nieco z sufitu wzięte dane mówią o 30-50 tysiącach. Sporo brakuje.
Wierz mi Szponiasty, że idzie nowe. Stary układ musi polec. Brakuje tylko iskry, która padnie na prochy. Wink

Pią 20 Cze, 2008 8:58

Powrót do góry
jms-bytom
Moderator
Major

Major





Posty: 2149
Pochwał: 4
Skąd: Bytom
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

100000-ale nie musza to byc tylko eksploratorzy-moga byc i rodziny i znajomi
Wiec gdyby 2000 naszych zebralo po 50 podpisow.....co sadze ze nie byloby wiekszym problemem.
I nie mowie tylko o kopaczach-ustawa musialaby zmienic i prawo o broni - a wtedy dochodzi kolejne kilka tysiecy kolekcjonerow.

Iskry sa plany zmian ustawowych sa...

Pią 20 Cze, 2008 10:23

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jak zwykle brakuje detonatora. Bardzo szczęśliwy

Pią 20 Cze, 2008 10:40

Powrót do góry
kojakk
Chorąży

Chorąży





Posty: 189
Skąd: WALDENBURG
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Że prawo do kitu, to wszyscy wiemy Zniesmaczony, Zebranie podpisów - dało by się zrobić, ale kto zaproponował by tą zmianę ustawy, tak aby była dobra Question W obecnym parlamencie nie widzę takich osób Neutral

Sob 05 Lip, 2008 22:16

Powrót do góry
wars98
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki




Posty: 1022
Skąd: Z Marsa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kojakk, nie tragizuj. Życie jest cudowne i samo wymusi zmiany legislacyjne. Wink Bardzo szczęśliwy

Nie 06 Lip, 2008 19:02

Powrót do góry
PanzerII
Major

Major





Posty: 2121
Pochwał: 10
Skąd: Górowo Iławeckie
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

wars98 napisał:
Kojakk, nie tragizuj. Życie jest cudowne i samo wymusi zmiany legislacyjne. Wink Bardzo szczęśliwy


A mnie ten kraj zaczyna przerażać, jeśli prawdą jest to co pisze ten człowiek, to ja w żadne zmiany legislacyjne nie wierzę!!!

http://allegro.pl/phorum/read.php?f=270&i=184121&t=184121

_________________
21. Fusilier-Bataillon von Stutterheim
3. Ostpreußischen Landwehr Infanterie Regiments

Sro 23 Lip, 2008 16:53

Powrót do góry
Ponury
Lieutenant

Lieutenant





Posty: 786
Skąd: Gdańsk!
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Haha, może warto przeczytać wszystkie zakładki? Gość dalej pisze, czym się zajmuje, handelek itd. Co w tym dziwnego? Widocznie były podstawy prawne - ma prawo się zażalić, jeżeli uważa że czynność procesowa była bezprawna.

Zabrali wykrywacz? Jak okaże się w przesłuchaniach że nie służył do popełnienia przestępstwa to mu oddadzą.

Wielka mi sensacja Niech bierze prawnika i się broni Wink

_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

Sob 26 Lip, 2008 14:44

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.