|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FCarcheo
Szeregowiec
Posty: 1
|
|
|
12 miesięcy praktyk archeologicznych po magistrze
Studenci i absolwenci archeologii podjeli walkę z przepisami korporacyjnymi blokującymi im start zawodowy.
Zobacz Starcie z Ministerstwem Kultury
Szczegóły na:
http://www.ksp.org.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=33&mode=thread&order=0&thold=0
Prosimy o pomoc,
Najlepiej wysyłanie listów do Rzecznika Praw Obywatelskich, oraz e-maili z poparciem na adres Parlamentu Studentów RP.
Nie chodzi o likwidację praktyk, ale zmianę okreu jej realizacji - nie po magistrze ale od początku studiów.
Zainteresowanie Redakcji tematem też by się nam przydało.
Chodzi nie tylko o los młodych archeologów ale takze o to, czy my wszyscy, chcemy aby archeologia się zmieniała czy nie.
Sro 07 Wrz, 2005 8:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
palacz
Podporucznik
Posty: 340 Skąd: Festung Breslau
|
|
|
Witam!
Widze ze odzewu ze strony archeologow-amatorow nie bylo a szkoda. Z tym 12 miesiecznym okresem praktyk to rzeczywiscie troche dlugo. A co do starej kadry archeologow... masz racje, gdy pracowalem na wykopaliskach to faktycznie jak taki profesor slyszal slowo poszukiwacz albo wykrywacz to az gesiej skorki dostawal ale za to studenci archeologii sami biegali z wykrywkami (oczywiscie nie po wykopaliskach hehe) Pozatym widze jak jest w moim miescie. Przynajmniej do niedawna bylo tak ze prace archeo na terenie miasta obstawialy 3 firmy i nikt! wiecej. Takze przebicie sie nowej firmy nie bylo mozliwe. W tych firmach ktore byly pracowalo paru doktorow, profesorow, troche wiecej magistrow. Nie wierze aby w miescie wroclaw nie bylo wiecej archeologow chetnych do pracy w swoim zawodzie.
I slowe zakonczenia powiem cos o tych 3 firmach. Jedna byla w pelni profesjonalna, o drugiej nie moge za wiele powiedziec za to trzecia to pelna amatorka. Chlopaki, tak jak tam nie dbalo sie o szczatki ludzkie... zgroza. "Fantow" ktore nie zostaly nigdy znalezione poniewaz "badania" wykonywalo sie lopata i kilofem bez sprawdzania co znajduje sie w wykopywanej ziemi musialo byc od groma. A po dniu pracy ostatnim naszym zadaniem bylo przysypywanie kosci ktore wystawaly z ziemi bo archeologow denerwowalo jak zwykli ludzie znosili im te szczatki ludzkie do barakow...
Sro 02 Lis, 2005 2:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|