KONEWKA

WYPRAWA DO KONEWKI I
JELENIA. 09-01-2005r.

Wyjazd z Łodzi do Konewki i Jelenia o godzinie 9,00. Dotarliśmy na
miejsce o 10,00.
Pogoda dopisała piękne słoneczko, kilku zwiedzających.
Obraz jaki zobaczyłem to obraz rozkradanych i zniszczonych
obiektów.
Złodzieje kradnąc wykuwają wyrywają wszystko co metalowe niszczą
przy pomocy palników, młotów, wiele budowli zostało doszczętnie
okradzione z metalowych elementów wyposażenia.
Tory pozostały jako jedyne elementy wyposażenia w stanie
pierwotnym, ale nie tak do końca, bo złodzieje poczynili już prace
przygotowawcze do demontażu torów zerwano część desek
zabezpieczające całe torowisko, są ślady odkręcenia szyn.
Złodzieje są specjalistami w swoim fachu posiadają niezbędny
sprzęt i transport do wywozu łupu.
Są to brygady od trzech do pięciu osób. Kradną i nikogo się nie
boją, pewna starsza Pani zapytała dlaczego oni to robią (przecież
to jest niczyje babciu) i dalej robili swoje.
Codziennie ktoś coś z tych obiektów wywozi i nikt im w tym
procederze nie przeszkadza.
W Konewce pozostały wrota wejściowe i torowisko.
W Jeleniu tory pozostały, ale wrót wejściowych brak.
W pozostałych obiektach pozostały już gołe ściany złodzieje nie
dają za wygrane i zdecydowali się na wykuwanie futryn z otworów
okiennych i drzwiowych wycinają palnikami wszystkie metalowe
elementy ze ścian.
Dewastacja i rozkradanie nadal postępuje a szkoda władze
odpowiedzialne za ten stan rzeczy nic nie robią żeby powstrzymać
dewastację.
A był czas kiedy można było uszczelnić ogrodzenie zatrudnić
pracownika do pilnowania i do pobierania symbolicznych opłat za
zwiedzanie.
Można też było zrobić w tych schronach muzeum.
No tak ktoś powie przecież już jest jedno muzeum w okolicy Skansen
Rzeki Pilicy, można oddać te obiekty Harcerzom, dać pod opiekę
grupom miłośników fortyfikacji, można organizować na tym terenie
obozy letnie i zimowe, kolonie itp.
Przy pracach porządkowych i remontowych mogli by być zatrudnieni
bezrobotni z rejonu Tomaszowa Mazowieckiego.
Tylko żeby jakiś" mądry"urzędnik nie wpadł na genialny
pomysł że przecież miasto musi coś z tego mieć i to coś przez duże
C.
W obecnej chwili obiekty te nie są zabezpieczone w żaden sposób
zwiedzanie ich naprawdę grozi wypadkiem i tylko czekać jak stanie
się nieszczęście a jak to zwykle w takich przypadkach bywa winnych
brak.
Bliźniacze schrony są w Stępinie i Strzyżowie i tamtejsze władze
ze skromniejszym budżetem potrafiły zadbać o schrony i nie
dopuściły do takiej dewastacji jak w Konewce i Jeleniu.
W Jeleniu dochodzi już do wykopywania betonowych konstrukcji (
kręgi ) z ziemi.
W koło schronów kolejowych pojawia się coraz więcej nie
zabezpieczonych głębokich na kilka metrów otworów ( od 1,5 m.
Do 3,0 m. ).
Przypuszczam, że pewnego dnia ktoś wpadnie na genialny pomysł
sprzedaży tych terenów wraz z obiektami i tym sposobem pozbycia
się kłopotu a nowy właściciel po swojemu przebuduje wyburzy
niepotrzebne obiekty poprzerabia wnętrza dobuduje ścianki zburzy
niepotrzebne i po jakimś czasie teren będzie nie do poznania
krótko mówiąc będzie jak nowy.





PP 63.

Opis załącznika:

Pon 31 Sty, 2005 12:17

Przyznam Ci że poruszyłes dość istotny temat otóż ten teren jest mi bardzo bliski bo od Jelenia zaczynałem swoje doswiadczenie a zatem co nastepujnapisze krótko bo niedługo sam otworze inny watek o tych obiektach na forum
Konewka w chwili obecnej doczekała sie izby muzealnej i trasy turystycznej jest dobrze zaopatrzona w zbiory i ma trase turystyczna,jest posprzatana i nieciekawa jezeli chodzi o zwiedzanie choc niedawno przeprowadzano tam badania georadarem

Gorzej jest z Jeleniem ,który jest prywatnym terenem a własciciel nad nim nie panuje, w ciagu 15 ostatnich lat zmienił sie nie do poznania jest w strasznym stanie a przy tym ciagle dewastowany i niszczony
pzdr

narazie tyle

Pon 12 Maj, 2008 3:39