|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
Przegrane bitwy polskiego oręża....
Przegrane bitwy przez polskie wojska w średniowieczu... Która waszym zdaniem porażka zasługuje aby wspomnieć o niej na forum IOH..?
Podobne pytanie zadałem w dziale nowożytnym. Ciągle mówi się o wygranych naszych wojaków, a jakoś przemilcza lub tylko mimochodem wspomina o przegranych bitwach czy potyczkach strony polskiej. Moim subiektywnym zdaniem powinna powstać książka o takich przegranych bojach polskiego i litewskiego oręża od czasów średniowiecza do końca XVIII wieku.
Sob 10 Lis, 2007 14:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Ciągle? Jeśli już, coś robimy ciągle, to pielęgnujemy, jak nikt inny chyba, narodowe klęski (najczęściej z historii najnowszej). Tryumfy oręża polskiego odpływają generalnie w zapomnienie... Nie widzę w tym kontekście konieczności kładzenia większego niż dotąd nacisku na klęski, starczy już może tego samobiczowania? Osobiście mam już dosyć słuchania zewsząd jakie to z Polaków patałachy którzy od wszystkich dostają w d..ę. Wolałbym posłuchać jak to my łoiliśmy innym cztery litery. Inna sprawa, że każdego może interesować co mu się żywnie podoba. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sob 10 Lis, 2007 16:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
Villars, nie chodzi mi o samobiczowanie ani pielęgnowanie porażek. Chodzi mi o dyskusję na temat przyczyn i skutków przegranych bitew przez nasz oręż. Historia nie składa się z samych tryumfów. Należy ją rozpatrywać uwzględniając i zwycięstwa i porażki. Ja też chciałbym słuchać i czytać tylko o tym jak nasze chłopaki robili Krzyżakom, Tatarom, Szwedom, Rusinom, Litwinom i innym niepożądanym gościom jesień średniowiecza. Ale jeśli nie wezmę pod uwagę takich zdarzeń jak bitwa pod Jarosławiem w 1245 roku, bitwa pod Chojnicami w 1454 czy bitwa pod Batohem w 1652 to szlak trafi rzetelność i obiektywizm.
Cenię i szanuje polski oręż a także jego wspaniałe dokonania. Nie zgodzę się jednak na robienie z polskiego wojska nieśmiertelnych i niezwyciężonych.
Sob 10 Lis, 2007 20:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | Nie zgodzę się jednak na robienie z polskiego wojska nieśmiertelnych i niezwyciężonych. |
Pewnie że nie, w końcu nie uchronili tej RP przed zakusami sąsiadów (choć jej upadek to oczywiście dużo bardziej złożona kwestia). Chodzi mi tylko o to, by nie tworzyć w powszechnej świadomości (jak to się, mam wrażenie, dzieje) obrazu, że Polska to tylko dostawała w d..ę od każdego kto się tylko zjawił (słynne "gloria victis" którego szczerze mówiąc nie lubię i martyrologia na każdym kroku), że my to jesteśmy zawsze co najwyżej "moralnymi zwycięzcami" i tylko tym możemy się kontentować a prawdziwe tryumfy zawsze święcą inni. Jeśli chodzi o rzetelne dociekania historyczne, to oczywiście że nie jestem im przeciwny, choć mogę zrozumieć, że zwycięstwa wywołują znacznie większe zainteresowanie. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sob 10 Lis, 2007 21:01
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
No cóż, dla sadomasochistów klęsk oręża polskiego na przestrzeni wieków jest dość sporo Ze średniowiecza to najbardziej chyba znana jest Legnica 1241 czyli "Gorze nam się stało"
Sob 10 Lis, 2007 21:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
de Villars napisał: | Cytat: | Nie zgodzę się jednak na robienie z polskiego wojska nieśmiertelnych i niezwyciężonych. |
Pewnie że nie, w końcu nie uchronili tej RP przed zakusami sąsiadów (choć jej upadek to oczywiście dużo bardziej złożona kwestia). Chodzi mi tylko o to, by nie tworzyć w powszechnej świadomości (jak to się, mam wrażenie, dzieje) obrazu, że Polska to tylko dostawała w d..ę od każdego kto się tylko zjawił (słynne "gloria victis" którego szczerze mówiąc nie lubię i martyrologia na każdym kroku), że my to jesteśmy zawsze co najwyżej "moralnymi zwycięzcami" i tylko tym możemy się kontentować a prawdziwe tryumfy zawsze święcą inni. Jeśli chodzi o rzetelne dociekania historyczne, to oczywiście że nie jestem im przeciwny, choć mogę zrozumieć, że zwycięstwa wywołują znacznie większe zainteresowanie. |
Możesz mi zaufać Villars, że nie chcę tworzyć obrazu nieudaczników i przegranych.
Sob 10 Lis, 2007 21:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
SolusLupus
Chorąży
Posty: 161 Skąd: Gdynia
|
|
|
A dla mnie największa przegraną jest oblężenie Malborka po Grunwaldzie. Ileż mogłoby zmienić całkowite podbicie ziem zakonnych...... _________________ Prawda przeciw Światu
celtyckie
Sob 10 Lis, 2007 22:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
Czytając posty de Villarsa mam przed oczami Potop Sienkiewicza. W tym dziele autor tylko wspomina o klęskach a o sukces sie rozpisuje i to sporo, np. obrona jasnej góry, atak na Szwedów w "widłach" Wisły Ja chętnie bym poczytał o klęsce pod Żółtymi Wodami jednak to już nie ta epoka _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Sob 10 Lis, 2007 22:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|